Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna
 Home    FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Grupy    Galerie
 Rejestracja    Zaloguj
06.10.14r. Ujeżdżenie klasa P-7

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna -> Boks X / Treningi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Deidre
Właściciel Stajni
PostWysłany: Pon 16:26, 06 Paź 2014 Powrót do góry


Dołączył: 21 Gru 2009

Posty: 676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Nadszedł kolejny słoneczny, acz zdradziecko zimny o poranku, dzień. Przygotowana na podstępy natury zeszłam do stajni opatulona moją wełnianą czapką - nie chciałam reszty dnia spędzić zdychając pod kołdrą z rozwalonymi zatokami. Miałam dzisiaj wielce ambitne plany pojeździć, jeśli się uda to nawet kilka razy. Moim priorytetem był teraz Secret, któremu dopiero co skończyła się dzierżawa i wymagał pilnej pracy z uwagi na zawody, do których się zgłosiliśmy.
Po drodze do drugiego skrzydła zahaczyłam o siodlarnię, bez zastanowienia trafiłam pod odpowiedni wieszak i zabrałam wszystkie pingwiniaste sprzęty taranta. Następnie raźnym krokiem pomaszerowałam do miejsca docelowego.
Secret już ciekawsko wyglądał na korytarz - ostatnio często u niego bywałam, i właśnie nadchodziła pora, w której powinnam objawić mu się ponownie. Przywitał mnie głębokim gardłowym pomrukiem, zakręcił niecierpliwie przy drzwiach. Uśmiechnęłam się i pogłaskałam go po dużym nosie.
-Cześć, olbrzymie. Przyszłam znowu Cię pomęczyć, szczęśliwy?-mamrotałam, otwierając drzwi do boksu. Ogier jakby na potwierdzenie trącił mnie ostrożnie chrapami i spojrzał z wyczekiwaniem. Rzuciłam mu do żłobu specjalnie na tę okazję przygotowane jabłucho, po czym zabrałam się za czyszczenie nakrapianego cielska. Jak zwykle zastanawiałam się, co jest plamą, a co brudem, jednak po 15 minutach mozolnego szorowania sierści i kopyt ogier był gotowy do siodłania. Z zakładaniem sprzętu uwinęłam się już szybko - owijki na nogi, pod siodło czaprak, futro, na głowie ogłowie kiełznem wędzidłowym. Zaplotłam mu jeszcze grzywkę w warkoczyk, zatknęłam za naczółkiem i zadowolona wyprowadziłam kawał koniska na korytarz. Tam sama przyodziałam swój sprzęt, po czym wyprowadziłam czecha na zewnątrz, gdzie jednym, dosyć wysokim susem wspięłam się na wysoki grzbiet. Ruszyliśmy energicznie w stronę hali.
Na miejscu włączyłam sobie muzykę i oświetlenie, a co. Mam to korzystam, pracę umilam. Rozciągnęłam się leniwie, zatarłam ręce i chwyciłam wodze pewniej w ręce, podciągnęłam popręg. No, to do dzieła. Rozpoczęliśmy Rozgrzewkę.
Kiedy skończyliśmy, ogier aż kipiał rozbudzoną energią. Przy każdym kroku czułam, jaki jest skupiony, jak wyczekuje na sygnały płynące ode mnie. Postanowiłam, że jest idealnie przygotowany do przejazdu, który na dziś zaplanowałam.
Na hali mieliśmy rozstawione szranki, coby łatwiej nam było wszystko ogarnąć wymiarowo. Nabrałam wodze na stanowczy kontakt, ogier skierował jedno ucho w bok, pokazując mi, że jest skupiony. Ruszyliśmy kłusem roboczym, zrobiłam kilka wolt, po czym ustawiłam ogiera równiutko i wjechaliśmy w A na czworobok. Tuż przed X lekka półparada, następnie zatrzymanie - ładnie, w równowadze. Jedna noga nam uciekła, ale ogier sam ją dostawił - staliśmy wzorcowo. Ukłoniłam się do wyimaginowanego stołu sędziowskiego, po czym po uprzedniej półparadzie znów ruszyliśmy ładnym energicznym kłusem roboczym. W C skręciliśmy w lewo przy ścianie, po czym w H wykonaliśmy wężyk o jednym łuku i promieniu 5 m. Kiedy dojechaliśmy do A, zaczęliśmy kręcić ładną woltę w lewo. Następnie, po ponownym dotarciu do A, przyszła pora na koło w galopie. Wykonywaliśmy podobne ćwiczenia z Secretem, dlatego nie było to dla niego problemem. Z koła wyjechaliśmy dalej galopem roboczym na ścianę, po czym z FE wykonaliśmy zmianę kierunku. Jadąc ciągle na lewą nogę, ale w prawą stronę, na odcinku EH wykonaliśmy kontrgalop. Po dojechaniu do punktu H przeszliśmy do kłusa roboczego, przejechaliśmy całą ścianę, następnie między M a F zmieniliśmy tempo na kłus pośredni. Na odcinku FA znów kłus roboczy. W A znów wykonaliśmy woltę, tyle, że w drugą stronę. Delikatnie uspokoiłam ogiera, bo wyczuwałam u niego podekscytowanie. Ponownie zagalopowanie na kole, wjazd na ścianę i zmiana kierunku w KB, następnie BM kontrgalop i MCH kłus roboczy. Poklepałam krótko Secreta po szyi, dobrze się spisywał. Stanowcza półparada, przejście do stępa pośredniego. HEFA cały czas aktywny, rozluźniony stęp pośredni (ze zmianą kierunku). W A parada, zatrzymanie. Staliśmy nieruchomo 5 sekund, chociaż czułam jak ogier chętnie ruszyłby już dalej. Z tego też powodu z ulgą przyjął moje polecenie do przejścia w kłus roboczy. Jechaliśmy po ścianie do K, następnie w K zmiana kierunku KXM w kłusie pośrednim anglezowanym. Przed C półparada i w punkcie ruszamy galopem roboczym z lewej nogi, następnie nie tracimy czujności bo już czeka na nas zmiana kierunku HXF w galopie pośrednim. W F płynne przejście do kłusa roboczego, następnie w A wjazd na linię środkową. W X zatrzymanie, chwila nieruchomo, ukłon. Rzuciłam wodze ogierowi i pozwoliłam się wyciągnąć, klepiąc obficie po szyi. Dobrze się spisał - był bardzo czujny i aktywnie szedł do przodu. Możnaby mieć na pewno jakieś uwagi, z siodła jednak ciężko było mi je dostrzec. Byłam bardzo zadowolona z przejazdu - wyjechaliśmy swobodnym stępem z czworoboku, następnie przystąpiłam do rozstępowania. Popuściłam ogierowi popręg, sama odprężyłam się i pozwoliłam mu wyciszyć i ochłonąć. Poparskiwał co jakiś czas zadowolony, trzymał głowę nisko, rozluźniony. Jakieś 10 minut dałam mu postępować, następnie wyłączyłam wszystko i wyjechaliśmy z hali. Po powrocie do stajni zeskoczyłam z grzbietu ogiera, zadowolona dałam mu marchewkę w nagrodę i szybko rozsiodłałam. Po odniesieniu sprzętu zabrałam ogiera na solarium, następnie po dokładnym wygrzaniu mięśni i osuszeniu grzbietu po treningu, założyłam mu lekką derkę i puściłam na padok, gdzie zadowolony zajął się skubaniem trawy.

Przejazd - podgląd klik , [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Deidre dnia Pią 16:12, 10 Paź 2014, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna -> Boks X / Treningi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB :: phore theme by Kisioł. Bearshare