Home
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lama Pensjonariusz
|
Wysłany:
Sob 19:00, 23 Sie 2014 |
|
|
Dołączył: 03 Maj 2013
Posty: 196 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Po przygotowaniu Kenshina do jazdy skierowaliśmy się na halę.
Gdy dotarliśmy na miejsce, podpięłam popręg i wsiadłam na Kenshina. Od razu ruszyliśmy stępem. Na początku dałam mu luźną wodzę, żeby mógł swobodnie wyciągnąć szyję. Przez jedno koło szliśmy spokojnym tempem, jednak potem zebrałam wodze i zachęciłam rudego do aktywnego stępa. W ten sposób pokonaliśmy trzy okrążenia w między czasie wykonując ósemki, serpentyny oraz wolty. Przećwiczyłam też z nim sobie zwrot na przodzie oraz zwrot na zadzie. Szło mu bardzo fajnie. Następnie skróciłam wodze i ruszyliśmy żywym stępem. Zachęcałam ogiera do jak największego zaangażowania zadu. Dodałam półparadę. Pojeździliśmy tak sobie jeszcze przez dwa okrążenia. Potem zmieniliśmy kierunek półwoltą. Dałam mu łydkę do kłusa. Od samego początku starałam się utrzymać równe, żywe tempo. Kenshin szedł bardzo grzecznie, wykonując dokładnie wszelkie moje polecenia. Poklepałam go po szyi. Robiliśmy woltę w każdym z narożników. Przy następnym okrążeniu poćwiczyliśmy trochę płynne przejścia z kłusa do stępa. Co cztery kroki zmienialiśmy chód. Kenshin jak zwykle radził sobie naprawdę dobrze. Zmieniliśmy kierunek po przekątnej. W tę stronę też najpierw przejechaliśmy koło z woltami w narożnikach, a zaraz potem takie z przejściami z kłusa do stępa i ze stępa do kłusa. Kenshina rozpierała energia i po kilku kołach zaczął mnie nieco ciągnąć do przodu. Zatem znów wykonywaliśmy wolty w narożnikach, podczas których starałam się maksymalnie zwolnić tempo kłusa, a pomiędzy nimi maksymalnie przyspieszyć. Po dwóch okrążeniach rudy się całkowicie wyciszył i znów szedł grzecznie przed siebie. Zrobiliśmy sobie jedno koło stępa. Zaraz potem dwa okrążenia kłusem i przeszliśmy do galopu. Kenshin był już zrelaksowany, więc utrzymywał równe, spokojne tempo. Nie szarpał się do przodu. Po trzech kołach przećwiczyliśmy kontrgalop. Dobrze go wyćwiczyliśmy wcześniej, więc jak zwykle nie było żadnych problemów. Po dwóch okrążeniach kontrgalopu zwolniliśmy do kłusa, aby zmienić kierunek półwoltą. Zaraz potem znów galop. Najpierw cztery koła zwyczajnym galopem, a następnie dwa kontrgalopem. Potem przeszliśmy do kłusa na trzy koła i zaraz potem do stępa. Po dwóch kołach wróciliśmy znów do kłusa. Najpierw przećwiczyliśmy sobie ustępowanie od łydki w obie strony. Szło dobrze, Rudy był już wyćwiczony. Następnie porobiliśmy sobie kilka kół różnej wielkości. Od naszego ostatniego treningu programów P, Kenshin zdawał się już nie wieć z nimi problemów. Zaraz potem przećwiczyliśmy jeszcze koła w galopie i wróciliśmy do stępa. Ćwiczenie programu czas zacząć.
Ruszyliśmy spokojnie kłusem roboczym. Kenshin szedł chętnie i pewnie do przodu. Kiedy dotarliśmy do X, zatrzymaliśmy się, wykonałam ukłon i płynnie ruszyliśmy do przodu znów kłusem roboczym. Przy C skręciliśmy w prawo. Tym samym chodem jechaliśmy jeszcze przy M i R, gdzie przyśpieszyliśmy do kłusa pośredniego. Takim tempem pokonaliśmy punkty R, B, a przy punkcie P wróciliśmy do kłusa roboczego. Ogier naprawdę świetnie dzisiaj chodził. Bardzo szybko reagował na wysyłane przeze mnie sygnały. Był naprawdę skupiony. Minęliśmy F i skierowaliśmy się do R, gdzie znów przyśpieszyliśmy do kłusa pośredniego, aby w punkcie P wrócić do roboczego. Przy F zrobiliśmy półwoltę w prawo do D. W tym też punkcie rozpoczęliśmy wykonywanie ustępowania od łydki. Zakończyliśmy je w B. Przez B, R, M, C i H jechaliśmy kłusem roboczym. Przy S przyśpieszyliśmy do kłusa pośredniego, którym jechaliśmy od E do V. Następnie zwolniliśmy znów do kłusa roboczego. Wszystkie te przejścia wychodziły nam naprawdę płynnie i dobrze. Następnie zrobiliśmy jeszcze raz przejście do kłusa pośredniego w S i do kłusa roboczego w V. Przy K wykonaliśmy półwoltę w lewo do D. Od D do E zaprezentowaliśmy swoje ustępowanie od łydki. Jak zwykle poprawne. Od E, przez S, H i C jechaliśmy kłusem roboczym, aby przy C zagalopować z prawej nogi i zrobić koło o średnicy 20 m w prawo. Następnie od C do M galopowaliśmy aż do R, gdzie przyśpieszyliśmy do galopu pośredniego, którym jechaliśmy przez B i P. Obok P wróciliśmy do galopu roboczego. Zaraz potem jeszcze jedno przejście do galopu pośredniego w R i do galopu roboczego w P. Przy F zrobiliśmy półwoltę w prawo do D, potem powrót na ślad w B i kontrgalop przez R do M. Następnie zwolniliśmy do stępa, aby w M zmienić nogę w galopie. Zaraz potem galop roboczy do C, gdzie zrobiliśmy koło. Potem nadal galopem do H. Przy S przyśpieszyliśmy do galopu pośredniego, którym jechaliśmy przez E i V. Obok V wróciliśmy do galopu roboczego. Zaraz potem jeszcze jedno przejście do galopu pośredniego w S i do galopu roboczego w V. Przy K zrobiliśmy półwoltę w prawo do D, potem powrót na ślad w E i kontrgalop przez S do H. Od H kłus roboczy do C, gdzie zwolniliśmy do stępa pośredniego. Rudy naprawdę super sobie radził przez te wszystkie galopy i kłus. Przy M zmieniliśmy kierunek stępem na luźnej wodzy do E. Jechaliśmy stępem pośrednim do V. Zaraz potem jechaliśmy kłusem roboczym przez K do A. Stamtąd na linię środkową, zatrzymanie i ukłon.
Poklepałam rudzielca po szyi. Naprawdę dobrze sobie poradził. Postępowaliśmy sobie przez dwa koła i zabraliśmy się za kolejny program, P-7.
Wjechaliśmy jak zawsze kłusem roboczym w A, na linię środkową, zatrzymanie, nieruchomość i ukłon. Następnie płynne przejście do kłusa roboczego. Obok C skręciliśmy w lewo. Przy HK wykonaliśmy wężyk wzdłuż ściany o jednym łuku 5 m od E . Przy A dobrze wykonana wolta w lewo. Zaraz potem szybkie zagalopowanie i nadal w A koło w lewo galopem z lewej nogi. Bardzo dobrze poradziliśmy sobie z rudym z tym przejściem i kołem. Przez FE i zmieniliśmy kierunek, a następnie przeszliśmy do kontrgalopu aż do H. Tam też płynnie przeszliśmy do kłusa roboczego. I tak przez C, a obok M przejście do kłusa pośredniego. A obok F znów do roboczego. Przy A wolta w prawo. Następnie szybkie zagalopowanie z prawej nogi i kolejne koło przy A w prawo. Zmieniliśmy kierunek jazdy przez K i B, gdzie przeszliśmy ładnie do kontrgalopu, który utrzymywaliśmy do M. W tym też punkcie zwolniliśmy do kłusa roboczego. Jechaliśmy nim przez C, aby przy H przejść do stępa pośredniego, którym jechaliśmy przez E, F aż do A. Następnie zatrzymaliśmy się, przez chwilę staliśmy nieruchomo, a następnie ruszyliśmy kłusem roboczym. Przez K, X i M jechaliśmy kłusem pośrednim anglezowanym. Obok C zagalopowanie z prawej nogi. Potem przez H, X i F zmiana kierunku galopem pośrednim. Przy F zwolniliśmy do kłusa. Potem do A , zatrzymanie i ukłon.
Pochwaliłam mojego cudnego kasztanka za kawał dobrej roboty. Naprawdę świetnie mi się z nim dzisiaj pracowało. Zrobiliśmy sobie dwa koła stępem, a następnie przeszliśmy do galopu. Pogalopowaliśmy sobie trochę w obie strony. Zaraz potem przeszliśmy do kłusa na dobre dziesięć minut. Nasz trening zakończyliśmy piętnastominutowym stępowaniem. Zaraz potem odprowadziłam rudego do stajni, rozsiodłałam i odstawiłam do boksu
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lama dnia Pią 20:25, 26 Wrz 2014, w całości zmieniany 10 razy |
|
 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|