Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna
 Home    FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Grupy    Galerie
 Rejestracja    Zaloguj
29.01.12 Przejscia i rozluźnienie do L u Skrzydła

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna -> ARCHIWUM / Koń 1 / Treningi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sayuri
Właściciel Stajni
PostWysłany: Nie 23:15, 29 Sty 2012 Powrót do góry


Dołączył: 02 Lut 2010

Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Gdy wróciłam w końcu z kobyłki zmęczona inwentaryzacją jedyne na co miałam ochotę to gorąca herbata. Musiałam się jednak przebrać w bryczesy i ruszać do roboty. Gorąca herbata trafiła do termo kubka a ja powlokłam się do stajni. Maksio właśnie sprowadzał konie do boksów więc ja za ten czas ukryłam się w siodlarni kompletując sprzęt dla Wi. Gdy Maks przyprowadził klacz uchę do boksu wylazłam z siodlarni i zajęłam się moim złotkiem. Maksio nafurczał na mnie ze mogłam mu pomóc na co posłałam mu tylko przymilny uśmiech numer 3. Doprowadzenie Wi do stanu używalności nie trwało długo, śnieg i mróz skutecznie zapobiegał kąpielom błotnym. Kopytka również były czyste. Ubrałam więc młodej ochraniacze ujeżdżeniowe, kaloszki na cztery łapki, gruby padzik, podkładkę i bezterlicową ujeżdżeniówkę. Na głowę sidepull. Wi stała spokojnie pozwalając na oporządzanie. W końcu narzuciłam jej na grzbiet polarówkę i zabrałam na halę. Tam podciągnęłam jej popręg i wsiadłam ze stołeczka. Dałam młodej sygnał do stępa pobudzając ja do momentu aż uzyskałam aktywny, żywy stęp. Wodze trzymałam jedynie za sprzączkę. Stępowałam z Wi „na pasażera” dość długo by ją porządnie rozgrzać. W końcu zdjęłam z niej derkę i zaczęłam powoli wprowadzać ćwiczenia w stępie. Jedyne co wymagałam od Młodej było rozluźnienie. Pilnowałam aby Wi dobrze ustawiała się na kole pracując delikatnymi półparadami na wewnętrznej wodzy a zewnętrzną trzymając nieruchomo. Wspierałam ją lekko wewnętrzną łydką. Wkrótce Młoda trzymała głowę w dole a nos tuż przed pionem. Czułam na wodzach delikatny kontakt. Po rozgrzewce dałam jej sygnał do kłusa. Młoda zadarła głowę spinając się nieco. Zwolniłam ją głosem i dosiadem starając się uspokoić. Młoda po chwili znów się rozluźniła. Gdy tak się stało ponownie poprosiłam ją o kłus. Tym razem przejście było dobre, od zadu, w rozluźnieniu. Pochwaliłam ją gładząc lekko w szyję. Kłusowałam na luźniejszej wodzy delikatnie działając co jakiś czas półparadą. Po dwóch kołach zrobiłam krótką przerwę w stępie po czym znów do kłusa. Dobre przejście choć może nie idealne ale kłusujemy. Zaczęła odrobinkę skracać wodze aby prowokować Młodą do jeszcze głębszego wkraczania zadami pod kłodę. Młoda na początku nie bardzo wiedziała o co chodzi i chciała zwolnić ale dałam jej sygnał dosiadem i po chwili uzyskałyśmy taki sam rytm jak przed skróceniem wodzy. Znów ćwiczyłyśmy wolty i półwolny. Zaczęłam jeździć w pełnym siadzie. Musiałam pilnować Wi na mniejszych kołach. Starałam się również nie jeździć zbyt długo po prostych. Niedługo później czułam że Wika zupełnie odpuściła w szyi, pracowała porządnie grzbietem i wkraczała zadami głęboko pod kłodę. Co jakiś czas robiłam również przejścia aby nie zamęczyć klaczy ciągłym kłusem. Po kolejnej przerwie zaczęłam dodawać więcej przejść. Pierwsze przejścia do stój z kłusa i do kłusa ze stój były mało poprawne. Wika spinała się nieco. Jednak po kilku próbach zrozumiała o co chodzi. Nie wykonywałam często przejść do stój z kłusa ze względu na zaawansowanie tego elementu. Mamy jeszcze czas by go doszlifować. Po przerwie na luźnej wodzy zaczęłam z Wi ćwiczyć zagalopowania na zakrętach albo na wolcie. Młoda na początku buntowała się ze nie daje się jej wygalopować. Po czterech-pięciu fulach zwalniałam ją do kłusa. Wkrótce kobyłka zagalopowywała w rozluźnieniu. Przejścia w dół były nieco gorsze. Na koniec pozwoliłam Małej na upragniony, swobodny galop dookoła hali. Wika również się z tego ucieszyła strzelając kilka porządnych baranów. Po galopach znów narzuciłam jej derkę na grzbiet i stępowałam długo. Po treningu zabrałam ją pod boks i zrobiłam wcierkę chłodzącą. Później zamknęłam ją w boksie dokładając więcej siana

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna -> ARCHIWUM / Koń 1 / Treningi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB :: phore theme by Kisioł. Bearshare