Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna
 Home    FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Grupy    Galerie
 Rejestracja    Zaloguj
21.12.14r. Trening pokazowy

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna -> Koń 1 / Treningi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lama
Pensjonariusz
PostWysłany: Nie 20:43, 21 Gru 2014 Powrót do góry


Dołączył: 03 Maj 2013

Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Kiedy przyjechałam do Dean od razu skierowałam się do boksu Ruby'ego. Obdarowałam go sowicie marchewkami, następnie przyniosłam jego zestaw do pielęgnacji z siodlarni. Wyprowadziłam ogiera z boksu i dokładnie wyczyściłam. Założyłam mu prezenterkę i następnie ruszyliśmy na maneż.
Kiedy dotarliśmy na miejsce ruszyliśmy spokojnie wzdłuż płotu. Przez cztery okrążenia pozwoliłam mu iść przed siebie swobodnie. Następnie starałam się prowadzić go tak, aby jak najbardziej eksponował całe swoje piękno podczas ruchu. Starałam się, aby szedł pewnie przed siebie, z wysoko uniesioną głową. Na początku trochę nam nie wychodziło, jednak po jakimś czasie Ruby załapał już mniej więcej o co chodzi. Postępowaliśmy w ten sposób jeszcze trochę i przeszliśmy do kłusa. W tym chodzie Ruby wyraźnie prezentował się lepiej. Nie musiałam za bardzo nad niczym z nim pracować. Musiałam go jedynie zachęcić do poniesienia głowy nieco wyżej. Jego ruch był naprawdę efektowny. Poruszał się płynnie, elastycznie i elegancko. Biegaliśmy od narożnika do narożnika, co jakiś czas zmieniając kierunek, bądź robiąc jakąś woltę czy coś w ten deseń. Ruby radził sobie naprawdę dobrze, przyzwyczajał się powoli do zadzierania głowy i już prawie nie musiałam go do tego zachęcać. Po przebiegnięciu już dosyć sporego dystansu, postanowiłam, że czas zrobić krótką przerwę. Pochodziliśmy trochę spokojnym stępem po maneżu. Następnym celem naszego dzisiejszego treningu będzie nauczenie ogiera wykonywania ładnej stójki. Kiedy oboje nieco ochłonęliśmy zabraliśmy się do pracy. Wypowiedziałam komendę, a następnie zabrałam się za ustawianie ogiera w odpowiedniej pozie. Kiedy skończyłam, dostał ode mnie kawałek marchewki. Zaraz potem przeszliśmy się kawałek stępem i ponownie wydałam mu odpowiednią komendę. Ruby nie za bardzo zrozumiał o co chodzi, więc musiałam na nowo go ustawić. Przez kilka kolejnych powtórzeń nadal szło tak samo, jednak ogier stopniowo zaczął rozumieć czego od niego wymagam i zapamiętywał co po niektóre elementy. Marchewki zdecydowanie zmotywowały go do działania. Po ponad dwudziestu minutach ćwiczeń, Ruby był w stanie samodzielnie wykonać całkiem ładnie wyglądającą stójkę. Do perfekcji trochę brakowało, ale nad tym się jeszcze popracuje. Następnie poćwiczyliśmy jeszcze trochę w kłusie. Tym razem jednak wzięłam do ręki bacik i nie dotykając Ruby'ego starałam się zachęcić go do podnoszenia wyżej nóg. Oczywiście zachęcałam go też odpowiednią ilością marchewek. Kiedy zaczęło iść mu naprawdę dobrze zrobiliśmy sobie trochę przerwy. Po kilku minutach stępa ruszyliśmy najpierw kłusem, a potem zachęciłam Ruby'ego do zagalopowania. W galopie ogier prezentował się równie dobrze co w kłusie. Pobiegałam z nim, starając się jak najbardziej skorygować ewentualne niedoskonałości. Podobnie jak w kłusie, w galopie także robiliśmy wiele zmian kierunku oraz wolt itp. Kiedy Ruby trochę się zmęczył, przeszliśmy na moment do kłusa i do stępa. Zaraz potem przeszliśmy się kawałek stępem i wydałam mu komendę do wykonania stójki. Ruby zareagował szybko, jednak nie do końca dobrze się ustawił. Skorygować jego błędy i dałam mu marchewkę. Następnie przeszliśmy do stępa i do kłusa. I kolejna stójka. Tym razem lepsza. Następnie spokojnie ruszyliśmy stępem. Przez jakiś czas powtarzaliśmy stale schemat : stęp – stójka – kłus – stójka – stęp. Ruby bardzo szybko załapał o co chodzi i wykonywał bardzo płynne przejścia i coraz lepsze stójki. Ćwiczyliśmy tak, aż do osiągnięcia najlepszego możliwego efektu na chwilę obecną. Następnie spróbowaliśmy nieco innych przejść. Tradycyjnie zaczęliśmy od stępa. Następnie stójka i zakłusowanie. Kolejna stójka, a zaraz po niej stęp. Po następnej stójce zagalopowanie. Następnie stójka i przejście do stępa. I ostatnia stójka, a po niej kłus. A zatem stęp – stójka – kłus – stójka – stęp – stójka – galop – stójka – stęp – stójka – kłus. Ten schemat także powtarzaliśmy tak wiele razy
jak trzeba było, aby osiągnąć zaplanowane efekty. Ruby radził sobie naprawdę dobrze. Po odpowiednim przećwiczeniu schematu, przeszłam z nim na moment do stępa, żeby trochę odpoczął. Zaraz potem pogalopowaliśmy sobie jeszcze trochę po maneżu. Przećwiczyliśmy też kłus z wysoką akcją nóg i na koniec przeszliśmy do stępa na piętnaście minut. Pochwaliłam gniadego i ruszyliśmy spokojnym krokiem do stajni.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lama dnia Sob 16:30, 03 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna -> Koń 1 / Treningi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB :: phore theme by Kisioł. Bearshare