| 
|    Home  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie 
  Rejestracja  Zaloguj 
 
	
		| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |  
		| Autor | Wiadomość |  
| Kana Pensjonariusz
 | 
|  Wysłany:
Sob 8:35, 16 Cze 2012 |   |  |  
| Dołączył: 13 Wrz 2011
 
 Posty: 160
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 1 raz
 Ostrzeżeń: 0/5
 
 
   | Dziś postanowiłam z Etną spróbować poskakać też trochę N'kę, więc poszłam rano przygotować plac do skoków. Damian poszedł przyszykować mi klacz. Wróciłam przed stajnie i pomogłam mu z czyszczeniem, a potem szybko ubraliśmy ją. Etna była spokojna i nie wierciła się. Przed założeniem ochraniaczy rozgrzałam jej nogi żelem, a potem poszliśmy na plac.
 
 Na placu podciągnęłam popręg i lekko na nią wskoczyłam. Na luźnej wodzy zaczęłyśmy stępować przez kilka minut, a potem lekki kłusik. Klacz szła energicznie do przodu, lecz była trochę rozkojarzona. Zrobiłam kilka pół parad i przejść, a gdy skupiła się, zebrałam mocniej wodze i zagalopowałyśmy. Na początku trochę leciała do przodu jak zwykle, ale zaraz ją uspokoiłam i po okrążeniu przeszłyśmy do kłusa. W kłusie przejechałyśmy drągi i skoczyłyśmy rząd kawaletek. Etna trochę leciała do przodu. Zrobiłam kilka małych kółek w kłusie, a potem najechałyśmy na stacjonatę 80 cm. Klacz zagalopowała przy najeździe i ładnie skoczyłyśmy. Pochwaliłam ją i pojechałyśmy do stacjonaty 90 cm. Najazd też galopem i wysoki skok.
 Klacz szła dziś nie obijała się i miała ochotę biegać. Zrobiłyśmy jedno okrążenie i pogoniłam ją na okser 100 cm. Klacz troche ostro najechała, bałam się że nie zdąży się wybić, ale w ostatniej chwili nam się udało. Spróbowałam jeszcze raz, tym razem spokojniej i dokładniej. Potem pojechałyśmy do double barre 80 cm i 90 cm. Etna wybiła się lekko i mocno podciągnęła nogi. Ładne lądowanie i pojechałyśmy dalej.
 Następnie chwila przerwy w kłusie i potem zagalopowanie i przeskoczyłyśmy stacjonatę 100 cm. Przeszkodę pokonałyśmy bez problemu. Skierowałam klacz na stacjonatę 110 cm. Klacz przyspieszyła galopu i dobrze skoczyła. Pochwaliłam ją i zrobiłyśmy zakręt, a potem skoczyłyśmy double barre 100 cm i 110 cm. Klacz trochę szarżowała i puknęła w jeden drąg, jednak nie spadł na ziemie.
 Poklepałam ją i naprowadziłam na okser 110 cm. Dałam mocniejszą łydkę przed przeszkodą i Etna mocno się wybiła. Poleciałyśmy wysoko i Etna mocno się wygięła. Po chwili lekko wylądowałyśmy. Poklepałam ją i pojechałyśmy do stacjonaty 115 cm. Skok z dużym zapasem i ładny baskil. Pochwaliłam ją i przeszłyśmy na chwilę do stępa.
 Damian poprzestawiał przeszkody i popodwyższał poprzeczki. Po odsapnięciu zagalopowałyśmy i popędziłam ją na okser 110 cm, a potem na stacjonatę 115 cm. Etna świetnie sobie poradziła i pochwaliłam ją. Potem najechałyśmy na double barre 110 cm i 115 cm. Było małe puknięcie, ale bez zrzutki.
 Pogalopowałyśmy do stacjonaty 120 cm. Trzymałam klacz by nie szarżowała. Najechałyśmy dosyć spokojnie. Gniada wybiła się w dobrym miejscu i wysoko skoczyłyśmy. Z zapasem przeleciałyśmy nad przeszkodą i lekko wylądowałyśmy. Pochwaliłam ją i zwolniłam do kłusa. Pochwaliłam ją i pojechałyśmy do rzędu 3 stacjonat 115 cm. Zwolniłam ją trochę, bo nie zmieściłybyśmy się między przeszkodami i najechałyśmy na pierwszą. Etna wysoko poleciała i dobrze wylądowała. Druga przeszkoda trochę za szybko, co spowodowało lądowanie dalej niż to było przewidziane i musiałam ja zwolnić by nie wjechać w ostatnią stacjonatę. Udało nam się przeskoczyć bez zrzutki. Pochwaliłam ją i naprowadziłam znów na stacjonatę 120 cm. Najazd powolny i spokojny. Dokładnie wymierzone wybicie i wysoko poleciałyśmy. Etna wygięła się i zaraz spokojnie wylądowałyśmy. Pochwaliłam ją i przegalopowałyśmy przez cały plac.
 Potem chwila kłusa i przejechałyśmy sobie przez drążki. Po kilku minutach zwolniłam do stępa.
 Oddałam wodze klaczy i pozwoliłam całkowicie rozluźnić mięśnie. Stępowałyśmy przez nie całe 10 minut, kierowałam ją głównie nogami.
 
 Gdy ochłonęła, poszliśmy przed stajnie gdzie zrobiliśmy jej z Damianem prysznic i porządnie wyszczotkowaliśmy. Schłodziłam jej nogi żelem i zaprowadziłam do stajni. Dałam jej jabłko w nagrodę i wyszłam ze stajni.
 
 Post został pochwalony 0 razy
 
 Ostatnio zmieniony przez Kana dnia Pią 14:55, 22 Cze 2012, w całości zmieniany 11 razy
 |  
|   |  
|  |  |  |  |  |  
		|  |  
  
	| 
 
 | Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach
 Nie możesz zmieniać swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz głosować w ankietach
 
 |  
 
 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
 |  |