Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna
 Home    FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Grupy    Galerie
 Rejestracja    Zaloguj
06.08.12 - Jazda rekreacyjna

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna -> Wiecznie Zielone Pastwiska / Etna [*]
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kana
Pensjonariusz
PostWysłany: Sob 16:34, 04 Sie 2012 Powrót do góry


Dołączył: 13 Wrz 2011

Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Miałyśmy dłuższą przerwę, a po śmierci Runa nam obu było ciężko. Tak samo się do niego przywiązałyśmy. Postanowiłam nie forsować klaczy i zrobić lekką jazde. Trochę ujeżdżenia i małe skoki.
Najpierw przyszykowałam sobie mały plac, ustawiłam kilka drągów i jedną przeszkodę, a potem poszłam do siodlarni po rzeczy klaczy. W między czasie Damian wyprowadził ją na dwór i robił jej masaż. Kiedy wróciłam, razem zaczęliśmy ją czyścić. Nie była bardzo brudna, ale miała na sobie sporo kurzu. Sprawdziłam jej kopyta i rozczesaliśmy ładnie grzywę. Potem założyliśmy jej sprzęt, ja założyłam kask i poszliśmy razem na plac.

Na placu podciągnęłam popręg i Damian podrzucił mnie do siodła. Sprawdziłam strzemionka i dałam sygnał do stępa. Klacz na początku troche sztywno szła, ale zaraz się rozluźniła i ładnie szła do przodu. Zrobiłyśmy kilka okrążeń w stępie, a potem lekko zakłusowałyśmy. Kierowałam Etną głównie łydkami i głosem, wodze miałam w sumie luźne. Zrobiłyśmy ładną woltę, a potem zmiana kierunku. Chwila stępa i potem znów zakłusowanie. Zebrałam ją trochę i zaczęłam wysiadywać kłus. Po okrążeniu dałam łydkę do galopu.
Etna wyrwała trochę do przodu, jednak zaraz siadłam mocniej w siodło i zrobiłam pół paradę. Zrobiłyśmy ładną woltę, a potem zebrałam ją ładnie na chwilkę. Następnie zmieniłam kierunek w kłusie i po okrążeniu zwolniłam do stępa. Pozwoliłam jej wyciągnąć szyje i zrelaksować się.
Po chwili zebrałam ją i zrobiłyśmy okrążenie w stępie zebranym, potem zakłusowanie i jechałyśmy najpierw kłusem zebranym, a potem wydłużyłam jej krok aż do wyciągniętego. Etna sobie dobrze poradziła, nie zagalopowała, więc pochwaliłam ją. Potem jeszcze zagalopowałyśmy i też najpierw zebrany galop, a potem wydłużyłam krok i znów zebrałam. Świetnie sobie radziła. Zwolniłam do stępa i przeszłyśmy drągale w stępie, a potem w kłusie. Poklepałam ją, a potem chwila stępa i spróbowałyśmy ustępowania od łydki. Najpierw na prawo.
Na początku kijowo nam szło, ale próbowałam aż do skutku. Po kilku próbach, Etna ładnie wykonała ćwiczenie, więc dałam jej odsapnąć, a potem spróbowałyśmy w lewo. W tą stronę poszło nam dużo lepiej. Pochwaliłam ją i po chwili kłusa, przećwiczyliśmy ustępowanie w kłusie. W kłusie nam lepiej poszło niż w stępie, ale też nie za pierwszym razem wyszło. Po kilku ustępowaniach zrobiłam jej przerwę w stępie.
Po odsapnięciu zakłusowałam i przejechałyśmy drągi, a potem najechałyśmy na stacjonatę 80 cm. Etna bez problemu ją skoczyła. Po skoku zagalopowałyśmy, a Damian podwyższył przeszkodę do 100 cm. Klacz postawiła uszy i bardziej się zainteresowała widząc coś wyższego. Popędziłam ją i ładnie przeskoczyłyśmy.
Potem Damian zrobił kawaletki z drągów i ułożył je przed przeszkodą. Najechałyśmy kłusem i Etna mocno się wybiła przed stacjonatą. Poleciałyśmy wysoko, a potem pogalopowałyśmy przez cały plac. Pochwaliłam ją i kazałam podnieść przeszkodę do 110 cm.
Tym razem już bez kawaletek, najechałyśmy galopem i Gniada wysoko skoczyła. Pochwaliłam ją i przeszłam do kłusa. Obniżyliśmy poprzeczkę do 90 cm i lekko ją skoczyłyśmy. Potem tylko galopowałyśmy sobie wokół.
Spróbowałam zrobić lotną przy zmianie kierunku i całkiem fajnie nam wyszło. Pochwaliłam kobyłkę i w kłusie zrobiłam parę ćwiczeń jak wolty, małe ósemki, koła, serpentyny... Klacz ochoczo robiła różne ćwiczenia, gdyż na pewno była znudzona poprzednimi ustępowaniami :"D
Na koniec zwolniłam ją do stępa i wyjęłam nogi ze strzemion. Rozstępowałam ją robiąc slalom pomiędzy drągami, a potem przeszliśmy się jeszcze na mały spacer by poczekać aż Etna ochłonie. Wróciłyśmy przed stajnie zrelaksowane i razem z Damianem porządnie wyczyściliśmy naszą gwiazdkę. Dałam jej jabłko i zaprowadziłam do boksu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kana dnia Pon 12:43, 06 Sie 2012, w całości zmieniany 8 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna -> Wiecznie Zielone Pastwiska / Etna [*] Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB :: phore theme by Kisioł. Bearshare