Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna
 Home    FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Grupy    Galerie
 Rejestracja    Zaloguj
18.08.13 - Trening Rajdowo-Wytrzymałościowy

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna -> Wiecznie Zielone Pastwiska / Etna [*]
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kana
Pensjonariusz
PostWysłany: Pią 21:35, 16 Sie 2013 Powrót do góry


Dołączył: 13 Wrz 2011

Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Dziś postanowiłam się wybrać na wytrzymałościowy teren przygotowujący do rajdów klasy P. Cała trasa miała około sześćdziesięciu kilometrów w czym dwadzieścia wjazd na górę i tyle samo zjazd. Reszta drogi płaska. Miałam w planach pokonać ten dystans kłuso-galopem i wyrobić się w nie więcej niż cztery godzinki.
Zarządziłam więc Damianowi żeby mi szykować konia zaczął, a ja po chwili do niego dołączyłam z całym mi potrzebnym sprzętem.
Szybciutko wyczyściliśmy klacz i założyliśmy rajdowy sprzęt. Klacz stała nieruchomo jednak było widać, że była zainteresowana takim poruszeniem i przygotowaniami. Pozapinałam wszystkie paski i poklepałam gniadą.
Poszliśmy na placyk gdzie wsiadłam i trochę postępowałyśmy. Ja sobie zrobiłam strzemionka i podciągnęłam popręg.

Wyjechałyśmy ścieżką za stajnią i ruszyłyśmy na początku stępem by się rozgrzać. Klacz ochoczo szła do przodu rozglądając się dookoła. Po parunastu minutkach, dałam łydkę do wolnego kłusa. Było dosyć gorąco, więc lekki wiatr w twarz nie zaszkodzi. Jechałyśmy utwardzoną ścieżką, a po obu stronach miałyśmy pola uprawne. Skręciłyśmy na lewo, gdzie była ścieżka prowadząca w stronę góry. Gdy klacz lekko się spociła zwolniłam na chwilę do stępa, po chwili jednak wjechałyśmy już w las i ścieżka zaczęła powoli piąć się w górę więc zagalopowałyśmy na chwilkę. Klacz trochę nie uważnie ruszyła do góry i poślizgnęła się lekko na skręcie. Więcej strachu niż potrzeba, ale no jechałyśmy już kłusem robiąc krótkie przerwy w stępie na bardziej stromych odcinkach.
Szło nam całkiem dobrze, poruszałyśmy się dosyć szybko. Gdy tylko ścieżka stała się bardziej równa, znów zagalopowałyśmy na chwilkę. Etna energicznie parła do przodu łamiąc gałązki pod kopytami. W cieniu drzew wgl nie było czuć gorąca, więc było bardzo przyjemnie.
Po chwili znów do kłusa i już do końca drogi na szczyt jechałyśmy kłuso-stępem. Zajęło nam to trochę ponad godzinę, więc nie było źle.
Na szczycie zrobiłyśmy sobie chwilę przerwy i zmierzyłam klaczy tętno i sprawdziłam nóżki. Wszystko było w normie, więc wskoczyłam lekko na klacz i stępem ruszyłyśmy dróżką w stronę zjazdu. Zjazd był o tyle łatwiejszy do pokonania, gdyż jest zrobiony dla samochodów, czyli piach dobrze ubity, droga szeroka i niezbyt stroma, za to dużo zakrętów xp
Po chwili już jechałyśmy lekkim kłusem na długich wodzach. Teraz jechałyśmy w słońcu, więc temperatura bardziej nam doskwierała i obie pociłyśmy się jak dwie świnki. Tylko dzięki kłusowi i związanym z nim powiewie wiatru udało mi się jakoś przeżyć.
Tak więc raz dwa zjeżdżałyśmy kłusem. Gdy mijał nas pan samochodem zwolniłam na chwilę na stępa, by klacz zdążyła się przyjrzeć pojazdowi, a potem znów ruszyłyśmy kłusem.
Klacz bez problemów szła do przodu jednak zjazd zajął nam tak samo dużo czasu, bowiem droga była jednak dłuższa. Gdy wreszcie byłyśmy na dole, miałyśmy dosyć spory kawałek do galopu, tak więc wykorzystałam go by nadrobić czas. Jechałyśmy już prawię trzy godziny więc by się wyrobić w czasie trzeba było trochę przyśpieszyć tempo.
Galopowałyśmy tak więc prostą drogą. Przytrzymywałam klacz by za szybko nie poleciała do przodu, jednak po dłuższym czasie widać było że zaczyna być zmęczona.
Dojechałam do końca piaszczystej drogi i tam gdzie zaczynał się asfalt wjechałam w małą dróżkę między dwoma polami. Oczywiście jechałyśmy stępem. Gniada uważnie patrzyła pod nogi, bo nie miała równego gruntu pod sobą, a ziemia zapadała się lekko pod naszym ciężarem. Na końcu pola znów zaczynał się las, w który wjechałyśmy. Przez chwilę musiałyśmy przedzierać się przez chaszcze, jednak zaraz znalazłam strumyk który przejechałyśmy w dogodnym miejscu i ruszyłyśmy wzdłuż jego. Po chwili ukazała nam się dosyć szeroka dróżka i wtedy ruszyłam kłusem. Do stajni już nie było daleko a my jechałyśmy już ponad trzy godzinki. Kalkulowałam że jeszcze miałyśmy nie całe trzydzieści minut drogi przed nami.
Znów musiałyśmy zboczyć z drogi, więc zwolniłam do stępa i skręciłam w chaszcze. Przeskoczyłyśmy rów i szybciutko przejechałyśmy poboczem pola, tak by nas pan rolnik nie zauważył 8D
Gdy wyjechałyśmy na drogę do stajni, ruszyłam kłusem, a po chwili galopem. Trzymałam klacz by mi nie wyrwała do przodu i tak szybko przejechałyśmy dosyć spory kawałek drogi. Zwolniłam jednak klacz do kłusa gdyż była już strasznie spocona i musiała wyrównać oddech. Dosyć szybko jej tętno zmniejszyło się, więc kontynuowałam kłusem, aż do końca.
Przed wjazdem na teren stajni zwolniłam do stępa i sprawdziłam czas. Trzy godziny i czterdzieści minut. Poklepałam Etnę i szczęśliwa z uzyskania dobrego wyniku poprowadziłam ją przed skrzydło Mavera.

Damian, który sprzątał, zostawił wszystko i od razu do nas podszedł. Pogratulował i kiedy tylko zeskoczyłam z grzbietu, zabrał się za ściąganie wszystkiego z klaczy. Ja po uzupełnieniu poziomu wody w organizmie od razu mu pomogłam. Gdy klacz trochę bardziej ochłonęła również dostała wodę, a potem sprawiliśmy jej porządny prysznic i masaż całego ciałka. Co jakiś czas dawałam jej jakiś smakołyk. Była z tego powodu bardzo zadowolona i tylko parskała z przyjemności. Na koniec zaprowadziłam ją do boksu gdzie w ciszy mogła odpocząć.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kana dnia Czw 17:53, 22 Sie 2013, w całości zmieniany 6 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna -> Wiecznie Zielone Pastwiska / Etna [*] Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB :: phore theme by Kisioł. Bearshare