Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna
 Home    FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Grupy    Galerie
 Rejestracja    Zaloguj
05.11.11 - Zaczynamy skoki

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna -> Wiecznie Zielone Pastwiska / Etna [*]
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kana
Pensjonariusz
PostWysłany: Sob 12:13, 05 Lis 2011 Powrót do góry


Dołączył: 13 Wrz 2011

Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Cóż, po niedawnej imprezie, kiedy wszystko wróciło do 'normy' zebrałam się w sobie i rano postanowiłam ruszyć Etnę, bo trzeba było się za nią ostro zabrać. Przygotowałam sobie sprzęt przed stajnią i naszykowałam na hali drągi i niskie przeszkody. Potem poszłam do stajni po Gniadą. W stajni przywitałam się z Runem i podeszłam do klaczy. Zastrzygła uszami i podeszła do drzwiczek. Pomiziałam ją chwile, a potem założyłam bez problemu kantar i wyszłyśmy na zewnątrz. Etnuś była rozbudzona, poznała ostatnio tyle nowości Very Happy Przywiązałam ja i zaczęłam czyścić. Trochę sie wierciła, przez co trochę mi zeszło. W końcu lśniła, więc rozczesałam tylko grzywę i ogon, na koniec wyczyściłam kopytka (ostatnio wgl z nimi nie było problemów ^^) i zaczęłam ubierać ją ;a Ochraniacze, siodełko i ogłowie. Przy ogłowiu musiałam chwilkę ją namawiać, ale tak to spokojnie było. Wzięłam lonże i dopięłam do ogłowia, po czym podciągnęłam trochę mocniej popręg. Poszłyśmy na halę.

Na hali ustawiłam się w miejscu gdzie nic nie było i zacmokałam lekko. Etna ładnie odeszła ode mnie i zaczęła iść energicznym stępem. Po kilku minutach zatrzymałam ją i zmieniłam kierunek. Dodałam krótkie przejścia do kłusa. Gniada coraz lepiej reagowała na same komendy głosowe. Pochwaliłam ją i zwolniłam do stępa. Zaczęłam przechodzić drągi, a potem, żeby nie biegać, ustawiłam 4 tak by mogła przez nie przechodzić, chodząc wokół mnie. Najpierw w stępie chwile, a potem w kłusie. Dobrze jej szło, wysoko podnosiła nogi. Nie miała też problemów z równowagą. Po jakimś czasie dołożyłam jeszcze kilka drągów, tak że teraz cały czas prawie musiała przez nie przechodzić Very Happy Chwilę kłusa w jedną i potem to samo w drugą. W prawo trochę się gubiła i czasami potykała, ale po paru minutach zaczęło jej lepiej wychodzić. Zatrzymałam ją i potem wyszłyśmy z tego 'okręgu'. Zacmokałam do kłusa i najechałyśmy na mały rząd 5 krzyżaków. Etna przyśpieszyła przed 'przeszkodami' i ładnie przeszła, lekko podskakując i wyginając się. Pochwaliłam ją. Potem zakręciłam ją i jeszcze raz, a na koniec, dałam mocniejszy sygnał i naprowadziłam ja na małą kopertkę 40 cm. Czułam, że Etna biegnie niepewnie, więc zacmokałam mocniej i razem z nią skoczyłam ^^ Trochę koślawo, ale skoczyłyśmy :lol2: Pochwaliłam sowicie Młodą i wróciłam do kilku ćwiczeń z drągami. Ustawiłam sobie 2 drągi i dwa krzyżaki, potem znowu dwa drągi i dwa krzyżaki i jeszcze raz XD Etna z ochotą przeskakiwała przez krzyżaczki ^^ Potem jeszcze raz przeszłyśmy i znów zaczęłam ja lonżować, bo sie zmęczyłam XD' Tym razem ustawiłam 2 krzyżaki i Etna przez nie przechodziła/przeskakiwała ^^ Kilka razy zmieniałyśmy tempo i kierunek. Potem zatrzymałam ją i poszłyśmy w puste miejsce. Pozwoliłam jej trochę swobodnie postępować sobie, a potem pogoniłam ją do galopu. Po chwili była już nieźle spocona, ale nie pozwalałam jej zwalniać, musiała się trochę wysilić Very Happy Na początku pilnowałam tempa, ale potem Etna sama odkryła, że przy zrównoważonym tempie wolniej się męczy. Po chwili kazałam jej przejść do kłusa, a potem stępa. Pochwaliłam ją i dałam chwilę odpocząć. Odpięłam lonże i pozwoliłam jej połazić samej. Sama ustawiłam kilka małych przeszkód ;a stacjonatę 60 cm, koperty 40 cm, 50 cm. I mały rząd kopert też 40 cm. Po kilku minutach udało mi się nawet złapać Etnę. Dopięłam jej znowu lonże. Kilka przejść przez drągi w kłusie i najechałyśmy najpierw na rząd. Przed rzędem puściłam Etne samą, tzn. odpięłam lonżę XD pomimo tego leciała przed siebie jak sie patrzy i zatrzymała się dopiero po bryku na zakończenie. Poklepałam ja i naprowadziłam na koperciaka 40 cm i 50 cm. Najpierw ładnie pokonany krzyżaczek na początku, a potem mocniej zacmokałam i puściłam ją na przeszkodę. Etna trochę zawahała się, ale no skoczyła, bo inaczej by wpadła na przeszkodę ^_^' A potem spróbowałam ją pogonić na następną, ale uciekła :lol2: kiedy znowu ją złapałam, nakierowałam ją na kopertę 50 cm. Tym razem przeskoczyłam z nią, ale myślę że sama też by potrafiła. Ustawiłam 'pomocników', z drągów, przy przeszkodach, robiąc mały tor ;] włączyłam też stacjonatę 60 cm. Etna znów była spocona, więc postanowiłam powoli kończyć Very Happy Naprowadziłam ją na pierwszą kopertę i zacmokałam. Puściłam ją wolno i pogalopowała. Przed przeszkodą jakby miała 'zawiechę' i myślałam że stanie, ale zatrzymała się tylko bo mocno się wybić Laughing Potem, po lądowaniu bryknęła i pogalopowała na kolejną kopertę. Tym razem bez żadnych problemów. Przyśpieszyła przy najeżdżaniu i lekko skoczyła. Po wylądowaniu od razu pogalopowała na stacjonatę 60 cm Very Happy Po czym spokojnie ją przeskoczyła. Zatrzymałam ją i pochwaliłam. Cóż, na razie dam jej odpocząć, a po południu poćwiczymy trochę pod siodłem. Wsiadłam na nią i rozstępowałam kilka minut.

Zaprowadziłam ją przed stajnie i rozebrałam. Schłodziłam nogi i zrobiłam masaż. Potem dokładnie wyczesałam sierść i ułożyłam grzywę i ogon. Dałam dwa jabłka w nagrodę i zaprowadziłam do boksu. Po obiedzie miałam zamiar zabrać ją na drugą sesje Very Happy

Tak jak chciałam, tak i zrobiłam. Po południu przyszykowałam sobie inne przeszkody na hali, trochę wyższe i poszłam po klacz. Szybciutko uwinęłyśmy się z czyszczeniem i ubieraniem, więc raz dwa poszłyśmy na halę. Ja założyłam mój kaskuś i zrobiłam sobie strzemiona. Etna była już wymęczona rankiem, ale no, nigdy nie było wiadome czy nagle coś nie odbije jej XD Podciągnęłam mocniej popręg, co się Gniadej nie zbyt spodobało, ale stała spokojnie.

Lekko wskoczyłam na jej grzbiet. Ruszyła się nerwowo. Dałam jej łydkę i weszłyśmy na ślad. Szła energicznie, jak rano, ale nie była zbyt skupiona. Po chwili dałam jej łydkę do kłusa, starałam się dawać jak najdelikatniejsze sygnały, Etna coraz lepiej reagowała Very Happy Chwila kłusa, a potem stęp. Kilka takich przejść, a potem wolty, ósemki i koła. Z czasem Etna skoncentrowała się bardziej, więc zaczęłyśmy przechodzić drągi w stępie. Etna ładnie przechodziła, nie zwalniała i nie potykała się. Pochwaliłam ją i przeszłyśmy w kłusie. Trochę zwolniła tempo, ale na szczęście nie zahaczyła o nic XD Ponowiłam i tym razem było lepiej. Porobiłam kilka przejść stop-stęp-kłus, a potem dałam jej chwilę długą wodze. Czekałam na Damiana, zastanawiałam się czy Etnei nie nie będzie trudno pokonać samej przeszkody, więc ja miałam prowadzić klacz, a w między czasie Damian będzie robił za balast na jej plecach, by przyzwyczaiła się Very Happy
Kiedy doszedł do nas Damian, zeskoczyłam z klaczy i kazałam mu włazić XD' Damian jeszcze z nią nie pracował, dlatego Etna spięła sie gdy do niej podszedł, a po chwili odsunęła się. Uspokoiłam ją i stanęłam przy siodle, by podrzucić Damiana, żeby nie wchodził strzemieniem. Gdy udało nam sie go umieścić na grzbiecie, Etna spięła się i wzdrygała. To chyba najcięższy człowiek jaki na niej siedział Laughing Wytłumaczyłam mu co ma robić i dopięłam lonże do wędzidła. Chwilę kłusa, Dam miał robić półsiad tak długo ile mógł. Po chwili lonży, gdy Etnuś się zrelaksowała i przyzwyczaiła do innego ciężaru, zaczęłam ćwiczyć na drągach.

Najpierw na prostej przejeżdżaliśmy, a potem ustawiłam po okręgu (a co, nie chce mi sie biegać ;a). Etna na początku trochę gubiła nogi, ale zaraz załapała równowagę i spokojnie przechodziła, podnosząc wysoko nogi. Potem puściłam ja na rząd krzyżaków. Świetnie jej poszło, wyglądała jakby ciężar chłopaka w ogóle jej nie przeszkadzał, chodziła tak samo ładnie jak pode mną. Ładnie sie wyginała i szła do przodu bez problemu. Damian, dawał jej delikatne łydki, wtedy kiedy miała się wybijać. Jeszcze raz rząd krzyżaków, a potem ustawiłam dwa po okręgu. W kłusie bez problemu przez nie 'przeskakiwała' (cóż, nie można było nazwać tego skokiem, ale też nie przejściem). Łydka Damiana dodatkowo ją pobudzała. Kilka minut w jedną stronę i kilka w drugą, a potem chwila odpoczynku w stępie.
Puściłam Damka żeby sam porobił z nią trochę ćwiczeń. Klacz gdy tylko oddalili się ode mnie, spięła się i zaczęła się stawiać, więc postanowiłam że będę przy nich łazić (-.-'), nie chciałam psuć tak dobrego dnia ^^ Potem ustawiłam kilka kopert i stacjonat niskich, a z drągów porobiłam 'pomocników'. Znów podpięłam lonżę i przejechaliśmy przez szereg krzyżaków na rozgrzeweczkę małą. Potem naprowadziłam nas na kopertę 50 cm. Etna przyśpieszyła i podekscytowała się troszkę. Damian dał jej łydkę, a ja sygnał głosowy kiedy miała się wybijać i razem skoczyłyśmy Laughing Etna lekko bryknęła po lądowaniu, teraz chyba poczuła, że z Damem na plecach jest inaczej ^_^' Chłopak spokojnie wysiedział bryk, a potem pochwaliliśmy ją za ładny skok. Postanowiliśmy to powtórzyć, tylko że ze stacjonatką 40 cm. Etna charakterystycznie wydłużyła kroku przed przeszkodą i dosyć gładko najechała i lekko się wybiła. Tym razem skok dużo lepiej wyglądał. Znów pochwała i naprowadziłam ją na rząd 3 kopert 40 cm. Pierwszą przeszkodę przeskoczyłam z nią, a dalej puściłam ją. Damian przejął wodze i dawał łydki przy wybiciu. Ładnie przejechali, ale po ostatniej przeszkodzie Etna wyrwała galopem do przodu, kuląc uszy o_O bryknęła kilka razy. Damian usiadł delikatnie w siodle i pozwolił klaczy biec, a potem powoli, pół paradami i delikatnymi sygnałami wodzy zwolnił ją i zaczął robić kółeczka. Zastanawiało mnie tylko, czemu miał takiego banana na ustach, gdy Etna nagle poniosła :lol2: Chwila odstresowania w kłusie, a potem znów najazd na rząd kopert Smile Tym razem ja przeskoczyłam wszystkie z nimi i był spokój. Następnie najechaliśmy na stacjonatę 50 cm. Puściłam Etnę samą i ładnie skoczyła. Potem Damian nakierował ją sam na rząd poprzedni rząd kopert. Ja trzymałam się w pobliżu, ale już jej nie kontrolowałam. Kazałam mu stępować i po chwili zsiadać XD teraz przyszła kolei na mnie. Szybciutko wsiadłam na klacz, która przyjęła mnie dużo przyjaźniej niż chłopaka. Pogoniłam ją do kłusa i przejechałyśmy przez drągale. Klacz była dużo spokojniejsza i łatwiej dała się prowadzić. Pokłusowałyśmy na rząd krzyżaków, a Damian w tym czasie podwyższył kilka przeszkód. Rząd przejechany bardzo lekko, Etna energicznie przeszła, ładnie sie wyginając. Pochwaliłam ją i pojechałyśmy do stacjonaty 50 cm. Etna przyśpieszyła przy najeździe i płynnie się wybiła. Poleciałyśmy ładnie nad przeszkodą i lekko wylądowałyśmy. Miałam wielkiego banana na twarzy i chwaliłam klacz. Świetnie sie na niej skakało Very Happy Potem dałam łydkę do galopu i zrobiłyśmy rundkę, a potem Dam ustawił nam drągi do galopu i przejechałyśmy przez nie ładnie. Powtórzyłam to. Etna dobrze sobie radziła, nie bała się i z optymizmem leciała do przodu. Później zwolniłam ją do kłusa i najechałyśmy na stacjonatę 60 cm. Etna wyciągnęła kroku i mocno się odbiła. Kiedy wylądowałyśmy, przeszłam do galopu, a potem znów kłus i najazd na kopertę 50 cm. Etna chętnie najechała i ładnie przeskoczyła. Pochwaliłam ją i zwolniłam do stępa. Na dzisiaj koniec Very Happy
Dałam jej długą wodze i porobiłyśmy trochę wolt. Po 10 minutach wszyscy razem wróciliśmy przed stajnie.

Przed stajnią zdjęłam cały sprzęt, a Damiansz poszedł go odłożyć. Schłodziłam nogi i wyczyściłam ładnie kopyciaki, po czym nasmarowałam je. Dokładnie wyszczotkowałam dokładnie sierść i wytarłam z wszelkiego potu. Ale sie rozmyśliłam i poszłam z nią na myjkę. Kiedy Damian wrócił razem umyliśmy ją calutką, a co! należy jej się po dzisiejszym dniu. Etna stała spokojnie, widać było że była już zmęczona. Po dokładnym osuszeniu, założyłam jej derkę i zaprowadziłam do boksu. Dałam jej dwie marchewki do żłobu, pocałowałam w chrapcie i poszłam posiedzieć z Runem Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kana dnia Sob 20:03, 05 Lis 2011, w całości zmieniany 12 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna -> Wiecznie Zielone Pastwiska / Etna [*] Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB :: phore theme by Kisioł. Bearshare