Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna
 Home    FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Grupy    Galerie
 Rejestracja    Zaloguj
20.10.2014r Trening ujeżdżeniowy L-1 i L-2

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna -> Boks IV / Treningi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Himbeere
Pensjonariusz
PostWysłany: Pon 10:35, 06 Paź 2014 Powrót do góry


Dołączył: 21 Lut 2013

Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Po krótkiej przerwie, postanowiłam wrócić z Saven do treningów. Byliśmy w tyle z ujeżdżeniem, więc postanowiłam zacząć od czworoboków. Przyszłam do stajni jeszcze zaspana, miałam dzisiaj dużo roboty, więc ogiera chciałam ruszyć wcześnie rano. Konie były już po śniadaniu. Poszam najpierw przygotować się ze srokatym, ten gdy tylko usłyszał, ze ktoś wchodzi do stajni, wystawił łeb przez okienko i obserwował.
-Hej młody, jak się masz? - zapytałam, głaskając go po główce.
Ten tylko szturchnął mnie, a następnie zaczął szukać mi czegoś dobrego po kieszeniach. Na jego szczęście ukrywały się tam dwa cukierki o smaku bananowym. Sav je uwielbiał. Gdy ogier je chrupał, ja skierowałam się po szczotki i cały sprzęt należący do srokacza. Wróciłam i zabrałam się do czyszczenie, które zajęło mi trochę czasu, bo młody dzień wcześniej ładnie wypanierował się na padoku. Potem szybkie ale dokładne zakładanie sprzętu i już gotowi ruszyliśmy na czworobok. Tam pochodziłam z nim w ręce parę kółek, po czym wsiadłam na niego i zaczęliśmy od luźnego stępa. Savoir szedł żwawo do przodu, rozglądając się dookoła. Po 15 min, złapałam z nim delikatny kontakt i ćwiczyliśmy żucie z ręki. Trochę się powiginaliśmy i czas na kłus. Zakłusowanie całkiem ładne. W kłusie również skupiłam się z początku na żuciu z ręki, na woltach, serpentynach itd. Ogólnie trochę gimnastyki i wyginania. Ogier rozluźnił się i zrelaksował. Po 20min przeszliśmy do stępa, ja podciągnęłam jeszcze o dziurkę popręg i złapałam krótszy kontakt. Trochę pochodziliśmy stępem, oczywiście włączając do niego wolty itd. Kiedy Sav był już gotowy ruszyliśmy kłusem. Najpierw dużo wolt, mniejsze, większe. Serpentyny, ósemki. Srokaty szedł ładnie. Nie gubił rytmu, ładnie reagował na pomoce. Praktycznie mogłam jeździć bez wodzy, tak fajnie reagował na dosiad. Teraz czas na trochę przejść. Najpierw stęp-kłus, kłus-stęp. Savoir lubi te ćwiczenia, więc wiedziałam, ze nie zajmą nam dużo czasu. Przejścia były bardzo dobre, cały czas w kontakcie, ruszał ładnie od zadu. Teraz trochę przejść stój-kłus, kłus-stój. Tutaj z początku Sav w przejściach kłus-stój, wstrącał dwa kroki stępa, ale po paru razach już wiedział o co mi chodzi i załapał rytm. Parę poprawnych przejść i czas na galop. Przy zagalopowaniu trochę uciekł spode mnie, więc przeszliśmy do kłusa i jeszcze jedno zagalopowanie. Tym razem ogier dobrze zagalopował. Nie wyrwał się tylko czekał na mnie. Super. Trochę galopu w lewo i w prawo, szedł mocno, ale nie za mocno. Tak idealnie. Trzymał ładnie tempo, na zakretach nie zwalniał, na woltach również nie tracił rytmu. Po udanym galopie trochę przejść, kłus-galop, galop-kłus. Sav radził sobie bardzo dobrze, nie mam żadnych zastrzeżeń Smile. Następnie przejścia galop-stęo, stęp-galop. Ze stępa do galopu wychodziło nam książkowo, jednak z galopu do stępa musiałam bardzo mocno siadać w siodło i skupiać się na pomocach, ale co przejście mogłam używać ich już delikatniej, a ogier i tak wiedział co zrobić i jak to wykonać. Prześliśmy do stępa, chłopak trochę odpoczął, a ja za ten czas w głowie przejechałam sobie czworobok L-1. Nabrałam wodzy, poskładałam go do kupy i ruszyliśmy kłusem roboczym.

A wjazd na linię środkową. Wjazd na liie wyszedł trochę koślawy, więc jeszcze raz. Za drugim podejściem mocniej go przypilnowałam i wyszło ładnie. W x zatrzymanie i ukłon. Zatrzymanie wyszło równiutkie i bez wiercenia. Ruszenie kłusem, dobre, od zadu, koń nie wyszedł z kontaktu. Kłusem roboczym do C, w C w lewo. E koło w lewo o średnicy 20m. Zaczęliśmy koło super, skończyliśmy równie dobrze. Wszystko w literce, na kole szedł prosty nie wypadał do środka, ani nie wypadał na zewnątrz. Dalej pomiędzy K i A galopem roboczym z lewej nogi. Zagalopowanie dobre, z impulsem, koń cału czas skupiony i w kontakcie. A koło o średnicy 20m. Trochę na wolcie zgasł, ale opanowałam to i wolta może nie najlepsza, ale do przyjęcia. Pomiędzy B i M kłusem roboczym. Przejście dobre, nie uciekł spode mnie. Do C i w C stępem pośrednim. Znów ładne przejście. Stęp bardzo dobry. HXF stęp swobodny. Tutaj Sav wyraźnie pokazał zmianę chodu. Wyciągnął szyję w dół i do przodu, widocznie wydłużył kroku. Pełen relaks. F stęp pośredni. Ładnie wrócił do kontaktu. W A przejście do kłusa roboczego. Całkiem fajne, ale minimalnie wyszedł z kontakty, co od razu skorygowałam. Kłusem do E i w E koło w prawo o średnicy 20m. Koło wyszło bardzo dobrze, tak jak i to pojechane wcześniej z lewej nogi. Pomiędzy H i C galopem roboczym z prawej nogi. Dobre zagalopowanie. C koło w prawo o średnicy 20m. Tutaj lepiej przypilnowałam ogiera i już rytmu nie zgubił, a zatem wolta o wiele lepsza, niż ta w przeciwnym kierunku. Pomiędzy B i F kłusem roboczym. Dobre przejście, bez żadnych niedociągnięć. Ostatnie zadanie to wjazd na linię środkową, w X zatrzymanie i ukłon. Tym razem za pierwszym razem dobrze nam wyszło. Puściłam ogierowi wodzę, poklepałam po szyi i dałam chwilę postępować, a ja teraz przypomniałam sobie przejazd L-2. Po ok 5 min stępa, złapałam na nowo kontakt i rozpoczęliśmy przejazd L-2.

Wjazd na linię w A i ukłon wyszły bardzo dobrze. Koń pilnował tego, co od niego wymagam i pomocy. Szedł prosty i równie prosto się zatrzymał. Stał spokojnie, ja ukłoniłam się i dalej ruszyliśmy kłusem do C. Zakłusowanie ładne. W C w prawo, do B i w B w prawo, a w E w lewo. Zmiana kierunku wyszła świetna. Ogier ładnie wyginał się przy zmianie ustawienia. Następnie w A przejście do stępa pośredniego. Dobrze wykonane, stęp równie dobry. FXM stęp swobodny, na duży plus. M stępo pośredni. C kłus roboczy i kłusem roboczym do E, gdzie pojechaliśmy pół koła o średnicy 20m. Bardzo ładnie. Przed B, galopem roboczym z lewej nogi. Zaglopowanie bardzo dobre. B koło w lewo o średnicy 20m. Koło wyszło bardzo fajne, trzymaliśmy ciągle ten sam rytm. Cały czas ogier galopował z dobrym impulsem. Pomiędzy B i M kłusem roboczym. Przejście do kłusa wyszło całkiem przyzwoite, lekkie niedociągnięcie w postaci chwilowego zadarcia głowy. Kłusem roboczym do E, gdzie skręciliśmy w lewo, przed B zmieniliśmy ustawienie w kierunku w którym mieliśmy skręcić w B czyli w prawo. Ogier dobrze sobie z tym poradził. W E pół koła o średnicy 20m. Tak jak i poprzednie pół koła tak i to poszło nam bardzo dobrze. Przed B ładnie zagalopowanie. B koło o średnicy 20m oczywiście w galopie. To koło wyszło także ładne. Równe, wszystko w literkach, tempo zachowane. Pomiędzy B i F kłusem roboczym. Przejście bardzo dobrze, zero błędów, ani z mojej ani z konia strony. A wjazd na linię środkową, X zatrzymanie i ukłon. Wjazdy prościutki, zatrzymanie również. Ukłoniłam się i puściłam ogierowi wodzę. Poklepałam mocno po szyi i opuściliśmy czworobok na luźnej wodzy. Za czworobokiem ruszyliśmy kłusem. Rozkłusowałam Sava i przejście do stępa. Stęp żwawy na luźnej wodzy z 20min. Po tym czasie zeszłam z niego, podciągnęłam strzemiona, puściłam popręg o dziurkę i poszliśmy do stajni. Tak rozsiodłałam go, rozczyściłam i odprowadziłam do boksu. Tak wrzuciłam mu do żłobu marchewki i jabłko. Poklepałam go jeszcze, wyszłam z boksu i zamknęłam na sobą drzwiczki. Poszłam pochować szczotki i sprzęt, a następnie skierowałam się do Sueno, przywitać się. Na niego jeszcze dzisiaj wsiądę bo również jesteśmy w tyle z treningami. Chłopaki mieli parę dni wolnego Smile Należy się bo spisuję się rewelacyjnie. Forma jest Very Happy!

Z Savoira jestem zadowolona. Pomimo przerwy był jak zawsze grzeczny i bardzo skupiony. Są jeszcze małe niedociągnięca ale to raczej ze względu na moje błędy. Jednak to wszystko jest naprawdę małego kalibru.
Cały trening ogier szedł luźno i z impulsem. Naprawdę dobrze się pokazywał.
Następny trening debry Very Happy Ależ będzie zabawa.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Himbeere dnia Pon 12:18, 20 Paź 2014, w całości zmieniany 7 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna -> Boks IV / Treningi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB :: phore theme by Kisioł. Bearshare