Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna
 Home    FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Grupy    Galerie
 Rejestracja    Zaloguj
*Pearl Harbour

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna -> ARCHIWUM / Pearl Harbour
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naut
Pensjonariusz
PostWysłany: Wto 15:10, 05 Kwi 2011 Powrót do góry


Dołączył: 04 Kwi 2011

Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

INFORMACJE PODSTAWOWE
Imię: Pearl Harbour
Płeć: ogier
Wiek: 18 lat
Rasa: budionnowska
Ojciec: Wicher
Matka: Panika

Pochodzenie: niewirtualne (z powodu rasy)
W rysualu: od 18.03.2008 (był długo zawieszony)
Wysokość:135 cm
Maść: kasztanowata
Odmiany: gwiazdka diamentowa i łysina, 4 skarpetki

Pobrane nasienie: ---
Sprzedane nasienie: ---
Potomstwo: ---
---
Ostatnie badanie weterynaryjne: 19 czerwca 2010 - KARTA
Ostatnia wizyta kowala: 19 czerwca 2010 - KARTA
Podkuty: tak
Zdrowie: b. dobry
Szczepiony: tak
Kontuzjowany: nie
Ujeżdżony: tak

DOKUMENTY
Rodowód: ---
Paszport: ---
Bonitacja: ---
Karty pokrycia: ---

PRZESZŁOŚĆ
Pearl Harbour dorastał w dobrej stadninie, w miłej atmosferze, otoczony troskliwą opieką. Jego matką była klacz do małego sportu (skoki L) o wyjątkowo okropnym charakterze. Nikt nie umiał dać sobie z nią rady - gryzła, kopała, usiłowała zrzucić słabych jeźdźców, bardzo złośliwa. Jej chody były twarde i niewygodne, krótki wykrok... Jego ojcem był dobry sportowiec o potędze skoku 170 cm. Miał, w przeciwieństwie do matki Harbour'a, wspaniały charakter - łagodny, spokojny i przyjaźnie nastawiony. Ruch miał płynny i lekki.

CHARAKTER I ZACHOWANIE, WYGLĄD
Źrebak
Pearl Harbour zdaje się przejawiać wszystkie cechy swego ojca. Łatwo nabrał zaufania do człowieka i polubił jego towarzystwo. Łagodny i spokojny, ale też pełen energii. Nie znosi być sam. Gdy ktoś wychodzi ze stajni, często rży niespokojnie i biega po boksie, chcąc się wydostać. Straszny z niego pieszczoch. Uwielbia być głaskany i łaskotany, szczególnie pod podbródkiem i po nosie. Uwielbia jabłka. On się po prostu na nie rzuca, więc lepiej uważać gdy się mu je podaje. Nigdy by nie zrobił krzywdy człowiekowi. Gdy stoi na pastwisku i zobaczy opiekuna, niemal zawsze galopuje w jego stronę ile sił w nogach. Trąca nosem i patrzy słodkimi oczkami, tak, że nikt nie jest w stanie nie poświęcić mu choć paru minut uwagi. To jego domaganie się towarzystwa ludzi pewnie ma związek z tym, że w wieku 7 miesięcy opuścił swoją matkę, swój dom i wszystko, co znał. Bardzo się przywiązuje do opiekunów. Jest bardzo ciekawski - wszystkie nowe rzeczy musi koniecznie powąchać, trącić pyskiem. Jest dość płochliwy. Gdy czegoś się przestraszy nie rzuca się przed siebie na oślep, tylko staje w miejscu i długo trzeba go skłaniać do poruszenia się. Boi się przyczep, folii, opon i wszystkiego co szeleści.

Po ojcu odziedziczył także piękny styl poruszania się. Można to łatwo zaobserwować gdy wypuszczamy go na pastwisko. Wbiega tam jak szalony, wierzga, robi baranki raz za razem. Gdy już się zmęczy, podnosi wysoko głowę i kłusuje, dumnie wyrzucając przed siebie nogi ,najdalej jak się da. Potrząsa przy tym głową i cały czas sprawdza, czy ktoś go obserwuje (czyli czy ma się przed kim popisywać. "Popatrz, jaki jestem piękny, popatrz jak pięknie kłusuję!") Posiada naturalną, swobodną akcję, chody wydajne, płaskie. Już teraz widać, że Harbour ma niezły refleks i potrafi w krótkim czasie rozwinąć dużą szybkość. Najlepszym jego chodem jest galop. W końcu ta rasa startuje w wyścigach, nawet w Wielkiej Pardubickiej. Pearl Harbour zapowiada się na uniwersalnego wierzchowca sportowego. Tak więc wygląda na to, że po matce odziedziczył tylko maść, która, jak każdemu typowemu przedstawicielowi jego rasy, ma charakterystyczny złoty połysk.

Pearl jest ujeżdżony, jeźdźca przyjął spokojnie, bez komplikacji. Nie wierzgał po założeniu siodła, były małe protesty z wędzidłem, ale już je zażegnaliśmy. Pod siodłem ogier chodzi bardzo miękko, zaakceptował już pełen kontakt. W galopie trochę ciągnie, dlatego lepiej go najpierw wylonzowac, a potem wsiadac. Tak jest bezpieczniej Razz

PO TRAFIENIU DO SC (by me)
Koń był nieufny, jednak jego potencjał nie zanikł. Teraz już w pełni mi zaufał i na treningach nie mam z nim większych problemów. Zaczynamy skakać luzem i pod siodłem, Pearl bez wątpienia odziedziczył po ojcu talent!


UŻYTKOWOŚĆ
Skoki: do 90 cm
Dresaż: ---
Cross, rajdy: ---
Pokazy: zwykle zachowuje się spokojnie i jest posłuszny. Podekscytowany i energiczny, pokazuje się od najlepszej strony. Gdy jest więcej ludzi to trochę się boi, jednak do tej pory jeszcze samowoli nie było z tego powodu.
Inne:
Zamierzamy odczulać go na różne 'straszne' przedmioty, a także reagowania na podstawowe komendy, takie jak "stój", "nie".
Reaguje na:
"Ej!" - wypowiedziane ostrym głosem, mówi, że zachowanie źrebaka w danej chwili jest niepożądane. Zwykle po nim następuje komenda, czym ma to zachowanie zastąpić.
"Stój" - niskim, spokojnym głosem. Wiadomo, co znaczy Smile
"Dalej!" - energicznie, żywo, zawsze zachęca do ruchu naprzód.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez naut dnia Pią 19:35, 06 Maj 2011, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna -> ARCHIWUM / Pearl Harbour Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB :: phore theme by Kisioł. Bearshare