Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna
 Home    FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Grupy    Galerie
 Rejestracja    Zaloguj
02.07.11 - Lonża, nauka komend cd.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna -> Wiecznie Zielone Pastwiska / Etna [*]
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kana
Pensjonariusz
PostWysłany: Pon 9:16, 31 Paź 2011 Powrót do góry


Dołączył: 13 Wrz 2011

Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Przygotowałam sobie szczotki i lonże przed stajnią. Miałam zamiar utrwalić to co wczoraj nauczyłam Etne i wprowadzić komendę do galopu. Pełna optymizmu weszłam do stajni. Etna parsknęła na mój widok Smile Podeszłam do jej boksu - co malutka, dzisiaj też sobie troszkę popracujemy - zawołałam do niej. Wzięłam kantar i weszłam do jej boksu. Klacz cofnęła się krok, by zrobić mi miejsce. Pogłaskałam ją i założyłam bez problemów kantar. Dopięłam uwiąz i wyszłyśmy na zewnątrz. Przed stajnia przywiązałam ją i zaczęłam czyścić. Od wczoraj nie zdążyła sie zbytnio zabrudzić więc szybko mi poszło. Z kopytkami też nie było żadnych problemów. Rozczesałam jeszcze grzywę i ogon. Zamieniłam uwiąz na lonże i poszłyśmy na lonżownik.

Na lonżowniku ustawiłam się na środku i wydałam komendę do stępa. Na początku klacz nie ruszała, więc powtórzyłam i lekko cmoknęłam. Teraz zareagowała i ruszyła energicznie do przodu. Kazałam jej tak iść kilka minut, żeby się rozgrzała. Potem wydałam komendę do kłusa i Etna ładnie przyśpieszyła. Pochwaliłam ją. W kłusie kazałam jej do stępa i zatrzymać się, a potem znów do stępa. Tym razem ładnie, bez ociągania się zrobiła przejścia. W stępie do kłusa, a potem zacmokałam mocniej i powiedziałam - Galop!. Musiałam pomóc sobie trochę końcówką lonży i dopiero zagalopowała. Po chwili wydałam komendę do kłusa i o dziwo zwolniła. Pochwaliłam ją i znów wydałam komendę do galopu. Tym razem poszło szybciej bo tylko zacmokałam i już zagalopowała. Potem znów kłus i galop. Tak przez kilka minut, aż w końcu zatrzymałam ja. Etna już trochę rozumiała, ale jeszcze musiałam lekko cmoknąć lub posłużyć się końcówką lonży. Zmieniłam kierunek i pozwoliłam jej odpocząć w stępie. Po kilku minutach gdy jej oddech zwolnił, dałam komendę do kłusa, a potem do zatrzymania. Etna mnie dziś zadziwiała, bo pomimo że dopiero po paru krokach, to się zatrzymała. Pochwaliłam ja i komenda do kłusa, i teraz też ładnie zakłusowała. Chwilę kłusa, a potem komenda do galopu. Etna zagalopowała ładnie. Pochwaliłam ją i pozwoliłam trochę galopować, a potem spróbowałam zatrzymania. Niestety zwolniła tylko do kłusa Smile no nic, robiłam takie małe przejścia galop - kłus - stęp - kłus - galop i starałam się jak najmniej cmokać i używać lonży. Gniada w końcu zaczęła łapać że ma reagować na mój głos. Na koniec znów do stępa i pochwaliłam ją. Dałam jej odpocząć kilka minut, a potem do kłusa, galopa, kłusa i stępa. Potem zatrzymanie i kłus. Potem galop i spróbowałam jeszcze zatrzymania, ale zwolniła tak jak przedtem do kłusa i po chwili tylko do stępa. No nic, mamy jeszcze duuużo czasu do nauki, nie musi sie wszystkiego uczyć dziś Smile Po kilku minutach odpoczynku zrobiłąm jeszcze kilka przejść, a potem zatrzymałam ją i pochwaliłam. Dałam marchewkę w nagrodę i rozstępowałam przez kilka minut. Po tym wróciłyśmy przed stajnie.

Przed stajnią schłodziłam ją trochę wodą i dokładnie wysuszyłam. Założyłam lekką derkę i odprowadziłam na pastwisko, a po drodze dałam jeszcze jedną marchewkę. Spisywała się na medal. Wróciłam na podwórze i sprzątnęłam sprzęt Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna -> Wiecznie Zielone Pastwiska / Etna [*] Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB :: phore theme by Kisioł. Bearshare